Rozdział 3
Gdy odzyskałam przytomność obudziłam się w ciemnej obskurnej klitce przywiązana do krzesła.
Niemogłam się wgl ruszyć więc zaczełam krzyczeć nagle wszedł jakis wysoki mężczyzna miał jakieś 1 90 i ubrany na czarno. Zapytałam się co tu robie a on odpowiedział , że za dużo wiem i musze wszystko przeczekać albo zgine.
- O co chodzi przecież ja nic nie wiem ?!
- Wiesz dużo nawet o tym niewiedząc i lepiej już niezadawaj pytań. Może chcesz coś zjeść czy napić się , skorzystać z toalety?
- Tak prosze....
po tej krótkiej rozmowie poszłam się umyć i ogarnąć później wyszłam z tej małej powierzchni i zaprowadzili mnie do dużego pokoju praktycznie różowego tam czekała na mnie kolacja jadłam jak szalona nie mogłam przestać.
Potem poszłam do ogromnego łóżka i myślałam gdzie jestem było już ciemno a ja ciągle byłam zmęczona myślałam czy moi rodzce będą mnie szukać i czy ciocia Asa sie o mnie martwi , ale te pytania chciałam powiedzieć temu gorylowi który mnie przesłuchiwał. Napewno jutro będzie lepiej. Pomyślałam i po chwili zasnełam...,...
- O co chodzi przecież ja nic nie wiem ?!
- Wiesz dużo nawet o tym niewiedząc i lepiej już niezadawaj pytań. Może chcesz coś zjeść czy napić się , skorzystać z toalety?
- Tak prosze....
po tej krótkiej rozmowie poszłam się umyć i ogarnąć później wyszłam z tej małej powierzchni i zaprowadzili mnie do dużego pokoju praktycznie różowego tam czekała na mnie kolacja jadłam jak szalona nie mogłam przestać.
Potem poszłam do ogromnego łóżka i myślałam gdzie jestem było już ciemno a ja ciągle byłam zmęczona myślałam czy moi rodzce będą mnie szukać i czy ciocia Asa sie o mnie martwi , ale te pytania chciałam powiedzieć temu gorylowi który mnie przesłuchiwał. Napewno jutro będzie lepiej. Pomyślałam i po chwili zasnełam...,...
Jestem ciekawa co się z nią dalej stanie! Czekam na następny :D
OdpowiedzUsuń